Nowe społeczeństwo
Założenia, na których opiera się nowe społeczeństwo Edenu:
Chcemy poniżej podzielić się z wami pewnymi zasadami, które przyjmujemy jako służące stworzeniu jak najlepszych warunków do rozwoju duchowego, który jest przecież celem ludzkiej obecności na Ziemi.
Rozumiemy oczywiście, że wiele z przedstawionych poniżej założeń może budzić wątpliwości, czy nawet niezrozumienie. Jednak zwracamy twoją uwagę na to, że strona internetowa jest miejscem jedynie skrótowego omówienia tych idei, a jakiegokolwiek szerszy komentarz jest możliwy tylko na spotkaniach, które będą się odbywać w formie warsztatów, lub na kartach niektórych książek, które będziemy proponować.
Niektórzy twierdzą, że na podobne zmiany jest za wcześnie. Otóż z naszego punktu widzenia jest już raczej późno. Praktykowanie tej lub innej, nowej postawy społecznej, opartej na wolności i współodczuwaniu ze wszystkimi istotami świata ludzi, zwierząt, roślin i tą planetą jest konieczne i niezbędne. Wizja nowej Ziemi to jedna z tych dróg, która daje szansę na to, że nie skażemy obecnie istniejących społeczeństw (a tym samych siebie, swoich przyjaciół, bliskich i dzieci) na powolną ekologiczną śmierć, dominację ekonomiczną potężnych firm i nadchodzący nowy totalitaryzm, oparty o niespotykaną do tej pory technologiczną kontrolę obywateli.
Oczywiście rozumiemy, że nie każdy ceni wysoko świadomość obecnej sytuacji i że niektórym żadne wojny i kataklizmy niczego nie uświadomią, ale my do tej grupy nie należymy. Jeśli zamieszczone przez nas propozycje nowego społeczeństwa wzbudzałyby w tobie lęk lub irytację, to prosimy przeanalizuj szczerze, dlaczego tak się dzieje. Z całym szacunkiem, ale być może oznacza to, że nie jesteś jeszcze gotowy na tak dużą transformację. W przyszłości, gdy zdecydujesz się być gotów i zrozumiesz konieczność radykalnych przemian, będziesz mógł spokojnie i z nadzieją powrócić do tych idei, jeśli oczywiście nie będzie na to za późno w społeczeństwie, które dziś nieświadomie dąży do samodestrukcji.
Zanim jednak ocenisz koncepcje nowego społeczeństwa jako cenne lub błędne, jako realne lub nierealne, rozpatrz też możliwość, że to być może ty urodzisz się w przyszłości na tej Ziemi, której oblicze dzisiaj współtworzysz!
Przechodząc do przedstawienia wspomnianych idei, proszę wyobraź sobie lud Edeńczyków, których cywilizacja znalazła się kiedyś w podobnie trudnej sytuacji, jak wygląda to obecnie na Ziemi. Dokonali oni jednak pewnych radykalnych zmian i dziś ich życie w żaden sposób nie przypomina pełnej dylematów egzystencji obecnych Ziemian. Spróbuję teraz opisać część założeń, na których oparli oni nową cywilizację, ze szczególnym uwzględnieniem elementów ważnych dla współczesnych ludzi.
Założenie 1, dotyczące miejsca zamieszkania.
Zdecydowana większość Edeńczyków mieszka we wspólnotach mających od 20 do około 80 osób. Zgodnie z Prawem Wolnego Wybory, każde dziecko z dniem narodzenia posiada niepodważalne prawo zamieszkiwania w domach obojga rodziców, lub w domach wspólnoty, z której pochodzi. Prawo to jest nieograniczone w czasie i niezbywalne. Aby jednak lepiej to sobie wyobrazić, trzeba też przyjrzeć się innemu podejściu do codziennego życia. Otóż członkowie wspomnianej cywilizacji zaprzestali poświęcania czasu na zarabianie pieniędzy, handlowanie majątkiem i przeprowadzki w poszukiwaniu zajęcia zawodowego. Zaprzestano tego, ponieważ powszechnie uznano taką postawę za bezużyteczną. Miejsce zamieszkania, byt i bliskie więzi tworzy i zapewnia zamieszkiwana wspólnota. Ilość jej mieszkańców jest na tyle szerokim gronem, iż istnieje wiele możliwości stworzenia nowych relacji międzyludzkich. Dlatego nikt nie jest zmuszony np. do opuszczenia wspólnoty, tylko dlatego, że w jakiś sprawach nie zgadza się z innymi. Po prostu w ramach tak dużej "rodziny" tworzy się nowe relacje i nowe plany z wybranymi przez siebie "nowymi" osobami. To właśnie rozmiar tego postępowego "plemienia" powoduje, że każdemu, przy naprawdę niewielkim nakładzie pracy, zostaje zapewnione wszystko, co jest potrzebne do egzystencji, począwszy od dachu nad głową, poprzez opiekę nad dziećmi, wykształcenie, wyżywienie pochodzące z własnej farmy, a skończywszy na różnorodnych osobistych relacjach. Oczywiście wszyscy mają prawo do swobody, dlatego np. część mieszkańców wspólnot podróżuje pomiędzy różnymi koloniami, a każda z osad ma przeznaczone nieodpłatne miejsca dla takich ludzi.
Założenie 2, dotyczące rodziny.
Jako rodzinę postrzega się nie tylko rodziców, rodzeństwo czy babcię i dziadka, ale również całą wspólnotę, która automatycznie po narodzeniu dziecka jest odpowiedzialna za jego rozwój. Dzięki temu rodzice mogą dalej prowadzić swoje życie bez nadmiernego zaabsorbowania dziećmi i poświęcać równie wiele czasu na swoje indywidualne sprawy, jak przed ich narodzeniem. Dawna postawa, w której uważało się dziecko "za czyjeś", lub "wyłącznie nasze" jest dziś uznawana za nieodpowiedzialną, bazującą na izolacji i prowadzącą do rozpadu wspólnoty, a w przyszłości również rozpadu relacji rodziców z dzieckiem. Zresztą wszystkim dzieciom pozostawia się wolność wyboru w kontaktowaniu się z dorosłymi, spoza biologicznej rodziny, wiedząc, że służy to ich rozwojowi opartemu na wolności.
Założenie 3, dotyczące związków.
Związki są naturalną formą bazującą na odczuwaniu silnej więzi, a nie formalnej umowie społecznej, takiej jak np. ślub, czy pokrewieństwo biologiczne. Dlatego też przez całe życie jesteśmy w najróżniejszych związkach: z braćmi, siostrami, rodzicami, w związkach damsko-męskich, przyjacielskich, sąsiedzkich, romansowych itd. Na tym lista się nie kończy, ponieważ silne więzi możemy również odczuwać z ukochanymi zwierzętami, planetą, czy lokalnym miejscem zamieszkania, w zależności od tego jak duża jest nasza wrażliwość. W nowym społeczeństwie mniemanie o tym, że jedne więzi są ważniejsze od innych lub, że należy je oprzeć na wyłączności i publicznym, dożywotnim zobowiązaniu, uważa się za całkowicie mylne i szkodzące relacji międzyludzkiej, albowiem związek, jak wszystko inne, nie może łamać naturalnie przypisanego ludziom prawa do wolności. Poza tym łatwo zauważono, że w przeszłości wiele zobowiązań opartych na wyłączności i przysięgach, bardzo często bazowało na osobistej zazdrości wynikającej z lęku, poczuciu bycia niekochanym i niskim poczuciu wartości, co ostatecznie rodziło podejrzliwość i konflikty prowadząc do zerwania danej relacji.
Pozostawiono więc związki naturalnemu procesowi, bez ingerowania w nie, tym bardziej, że wierzy się, iż każda istota w swej duszy zna własny plan na życie i nie należy jej w żaden sposób ograniczać. Dawną koncepcję, aby oceniać jakieś związki, jako moralne lub niemoralne, dziś uznaje się za całkowity anachronizm, oparty na niezrozumieniu istoty życia.
Założenie 4, dotyczące edukacji.
Edukację uważa się za niezwykle ważną, dlatego pozostawia się ją wolnemu wyborowi dzieci, które są uczone pisania i czytania w wieku, w którym wykażą nim zainteresowanie. Następnie otrzymują one nieograniczony dostęp do informacji w postaci przekazów, zapisów, książek itp. dostosowanych do różnych etapów ich rozwoju. Ponieważ jednak wiedzy się nie naucza, lecz jedynie ją udostępnia i każdy może ją samodzielnie zgłębiać, dlatego dla większości małych Edeńczyków, umiejętność czytania i pisania wydaje się konieczna, choćby dla zaspokojenia własnej ciekawości. Wiedza z jaką się zapoznają dzieci czy dorośli, nigdy nie jest oceniana. Nie jest się też w żaden sposób klasyfikowanym, ani nie zdaje się jakichkolwiek egzaminów, ponieważ zrozumiano, że jedyna nauka jaka ma sens, to nauka oparta na własnych praktycznych potrzebach i ciekawości. W ten sposób "uczniowie" mają pełną swobodę w decydowaniu, kim chcą być na danym etapie swojego życia. Ich wybór, nawet w wieku późniejszym, nie jest podyktowany np. intratnością jakiegoś zajęcia "zawodowego", ponieważ jak już wspomniałem, za pracę nie otrzymuje się wynagrodzenia. Kryterium wyboru jest zawsze odpowiedź na pytanie, kim chcę być, lub co chcę wyrazić poprzez moje istnienie. Takie podejście daje wyjątkowe owoce. Dzieci wzrastają w radości odkrywania, połączonej z silnym poczuciem własnej wartości i przekonaniem o sensie i celowości ich egzystencji. Edeńczycy poprzez wolność dzieci uzyskują to, czego przez setki lat nie mogły uzyskać ich dawne instytucje edukacyjne.
Ponieważ jednak dzieci zadają wiele pytań, to naturalną drogą rzeczy, dorośli stają się ich nauczycielami. Szczególnie na początku edukacji są nimi ci, którzy zostaną o to poproszeni przez same dzieci. Tzn., że np. nauczycielem pisania i czytania zostaje osoba, do której dziecko się zwróci z taką prośbą. Jednak nawet pisanie i czytanie nie jest - podobnie jak nauka czegokolwiek innego - uznawane za istotę edukacji. Za cel wszelkiej nauki uznaje się zrozumienie swojego wnętrza, pracę z emocjami, właściwe odczytywanie motywacji (intencji) i uczuć innych ludzi, czy też odkrywanie własnej drogi w życiu. Te sprawy są uważane za fundament właściwej edukacji. W wieku późniejszym dzieci mogą również opanowywać określone dziedziny, wędrując do miejsc, które można by nazwać otwartymi, nieodpłatnymi "uniwersytetami".
Wielu jednak korzysta też z innej, bardziej indywidualnej drogi, wędrując "od nauczyciela do nauczyciela", czyli do ludzi, o których wiadomo, że posiedli oni wiedzę z jakiejś dziedziny na bardzo wysokim poziomie. Przygotowania i kompetencje takich nauczycieli nie są w żaden sposób weryfikowane przez żadną instytucję, poza oceną samych uczniów. To oni mają określić sami dla siebie, na ile przekazana im wiedza jest według nich trafna i pożyteczna. Ponieważ za nauczanie nie otrzymuje się wynagrodzenia, zazwyczaj robią to jedynie ludzie pełni pasji i powołania do tej pracy. Poprzez wędrowanie od nauczyciela do nauczyciela można zdobywać wiedzę tak samo z zakresu budowania domów, jak i filozofii. Zresztą Edeńczycy mawiają, że "dobry nauczyciel czegokolwiek, jest zawsze dobrym filozofem-mistykiem".
Założenie 5, dotyczące pracy i pozycji społecznej
Praca jak już napisaliśmy nie jest odpłatna i nie służy do wdrapywania się na jakiś wydumany szczyt drabiny społecznej, ponieważ podobny szczyt nie istnieje i nie można w żaden sposób zgromadzić tytułów, rzeczy, czy funkcji, które zapewniałyby stałe i bezmyślne uznanie reszty społeczności. To, jak widzą cię inni, zależy od tego, co robisz na co dzień, jednak nie oznacza to, że musisz robić coś specjalnego, aby zdobyć szacunek i zaufanie innych. Traktowanie innych z szacunkiem należy obecnie do oczywistego kanonu zachowania.
Jako pracę uznaje się twoje pasje, oraz codzienne zajęcia konieczne do sprawnego funkcjonowania wspólnoty, a także zajęcia, którym chcesz się oddać tylko okresowo. Wszystkie te rzeczy postrzega się jako równie ważne. Dzieciom często zadaje się pytanie: "Co chciałbyś dać z siebie innym?" Pomaga to młodym Edeńczykom uświadomić sobie własne powołanie. Ta wolność wyboru objawia jeszcze jednym ciekawym zjawiskiem. Otóż, jeśli wspólnota potrzebuje np. kogoś w rodzaju lekarza, to zazwyczaj pojawia się wśród jej członków osoba zainteresowana naturoterapią, aby dbać o to, by nikt nie zachorował. Edeńczycy nie wierzą raczej w motywowanie ludzi do czegoś, ale w synchronię wydarzeń i wolnych wyborów wszystkich istot.
Założenie 6, dotyczące obowiązków społecznych i wzajemnych świadczeń
Wspólnota jest trochę jak załoga okrętu. Każdy wie, że jeśli nie podzieli się obowiązków i nie będzie się współpracować, to okręt nie tylko nie popłynie, ale nawet być może zatonie. Nie ma wiec żadnej potrzeby argumentowania ludziom, że współdziałanie jest potrzebne. Dzieci wychowane we wspólnocie w naturalny sposób dołączają się do prac wykonywanych przez dorosłych i jest to okazja nie tylko do kontaktu i nauki, ale także do zabawy. Edeńczycy nigdy nie uważają, że dzieci przeszkadzają.
Jednak sama wspólnota nigdy nie zmusza do pracy kogoś, kto nie chce pracować, ale jeśli ten stan trwa dość długo, to są prowadzone rozmowy, aby zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się z daną osobą. Reszta wzajemnych świadczeń wynika po prostu z chęci pomocy bliskim i przyjaciołom.
Założenie 7, dotyczące środków utrzymania
Jak już wspominaliśmy nie prowadzi się pracy zarobkowej. Wspólnota wypracowuje to, co jest jej potrzebne i udostępnia wszystkim członkom, starając się skupić w codziennym życiu na głębszych celach własnej egzystencji. Jeśli powstaje jakaś nowa potrzeba, jest ona realizowana przy pomocy innych zaprzyjaźnionych mieszkańców lub w kontakcie z inna wspólnotą.
Założenie 8, dotyczące rozwoju technologii
Technologię uważa się za cenną tylko w tym stopniu, w jakim służy ona bezpośrednio celom mieszkańców Ziemi, jednocześnie nie szkodząc całemu istnieniu. Nikt nie jest zainteresowany działaniem jakiejkolwiek technologii dla spraw militarnych, dominacji, kontroli, czy uzależnienia. Uważa się podobne rzeczy za wysoce szkodliwe lub zakłócające komunikację między ludźmi.
Przychylnie natomiast traktuje się te badania i działania, które umożliwiają zdobywanie nowej wiedzy, nawiązywanie kontaktów pomiędzy odległymi wspólnotami, budowanie trwalszych i bardziej funkcjonalnych budynków, czy też szybkie przemieszczanie się. Nikt jednak nie przedkłada tego rodzaju kontaktów i działań ponad kontakt z żywymi ludźmi z własnego otoczenia.
Poza tym rozwojem technologii, podobnie jak wszystkim innym, zajmują się jedynie te osoby, które poczuły, że jest to ich osobista ścieżka. Każde odkrycie na tym polu jest publicznie omawiane i udostępniane wszystkim, bez względu na to, czy ktoś miał w nim jakikolwiek udział, czy też nie.
Założenie 9, dotyczące tradycji i języka
Obecnie tradycję uznaje się raczej jako rodzaj ciekawostki historycznej, ze wszystkimi jej obciążeniami. Wartością nowego społeczeństwa jest daleko posunięta elastyczność i otwartość na nowe, co w praktyce oznacza intensywny rozwój wszystkich ludzi. Częściej więc zadaje się pytanie, co można zmienić (udoskonalić, czy wzbogacić), niż pytanie, jak dbać o powielanie dawnych wzorców. I postawa taka nie stoi w sprzeczności z faktem, że prawie każda osada posiada swoje drobne zwyczaje. Mieszkańcy nie są jednak zbyt przywiązani do nich i zawsze otwarci na transformacje starego, co przyjmują z radością, a nie z wydumanym poczuciem straty.
Na początku wielkim sprawdzianem tej nowej postawy było przyjęcie wspólnego języka, jako aktu wielkiego postępu całej cywilizacji. Oczywiście utrzymuje się do dziś znajomość innych języków, (jeśli ktoś ma takie życzenie), niemniej jednak nie ma to znaczenia praktycznego. Punktem wyjścia było założenie, że należy przyjąć język najbardziej rozpowszechniony lub stworzyć nowy. W cywilizacji Edeńczyków przyjęto pierwszy wariant, jako bardziej praktyczny.
Założenie 10, dotyczące religii
W tym wypadku trudno nawet powiedzieć o jakichkolwiek założeniach, ponieważ nie prowadzono żadnych konfrontacji z religiami i niczego nie narzucano. Religie, jako takie, pozostawiono same sobie, aż zanikło zainteresowane nimi. Jednak niektóre nauki przetrwały, jako rodzaj ścieżek filozoficzno-duchowych i są one chętnie omawiane przez zainteresowanych.
W społecznościach wysoce ceniących świadomość swojego duchowego pochodzenia, najszybciej zanikały te kulty religijne, które bazowały na koncepcji winy, kary, wykluczenia i zbawienia, a także te, które obrosły w szereg bezmyślnych rytuałów. Ponieważ starano się zgłębić nową ideę mówiącą, że "Wszystko jest Jednym", ludzie relatywnie szybko doszli do wniosku, iż religie wprowadzają podziały, choć miały mówić o jedności. Ta sprzeczność u świadomych ludzi była nie do przyjęcia i dlatego zaczęli oni odchodzić od kościołów. Poza tym zrozumienie, że "Wszystko jest Jednym" zbliżyło ludzi do pojęcia, że Źródło Stworzenia jest we wszystkim i we wszystkich. Wszelka więc koncepcje wyższości i niższości, świętości i pokalania, czy grzechu, odsuwała ludzi od takich poglądów, jako że były one sprzeczne w oczywisty sposób z Uniwersalną Miłością.
Obecnie mamy do czynienia z ogromnym szacunkiem, rozwojem i poszukiwaniem tego, co duchowe, bez angażowania się w zewnętrzne systemy przekonań.
Założenie 11, dotyczące finansów
Jak było to już wspomniane, praca nie służy w cywilizacji Edeńczyków do zarabianiu pieniędzy, ponieważ wspólnoty same zaspokajają własne potrzeby. Żadna wspólnota nie gromadzi też dóbr, ani nie opiekuje się większą grupa dzieci niż może lub chce temu podołać. Wszelkie inne potrzeby są zaspokajane poprzez powszechną, nieodpłatną dostępność dóbr Ziemi i technologii lub w ostateczności poprzez wymianę. Nie prowadzi się jednak handlu na jakąkolwiek skalę, ponieważ po prostu nie ma takiej potrzeby, albowiem ludzie nie utrzymują postawy konsumpcyjnej, nie rywalizują i nie budują w ten sposób swojej pozycji. Co prawda w początkowym okresie zdarzało się jeszcze używanie pieniędzy w sytuacjach, gdy nie było innego sposobu wymiany, ale w okresie późniejszym forma ta zanikła całkowicie, jako bezużyteczna.
Założenie 12, dotyczące władzy
Władza jest pojęciem obcym mieszkańcom nowej Ziemi. Jeśli się o niej mówi, to jedynie w kontekście władzy nad sobą i świadomego wybierania kierunku, w jakim dany człowiek chce się rozwijać. Co więcej, władzę postrzega się dziś jako rzecz całkowicie zbędną, ponieważ każdy zdaje sobie sprawę, że ludzie zawsze chcieli być wolni w swoich wyborach, a ich zdolność do współdziałania pochodziła z naturalnej potrzeby tworzenia czegoś i bycia razem, a nie z instytucjonalnego nadzoru i nakazu.
Natomiast nierzadkim zjawiskiem w nowym społeczeństwie jest postawa przewodnictwa w określonych sprawach, lub bycia koordynatorem. Można to zdefiniować jako mądre poddania się kierownictwu tej osoby, której umiejętności są oceniane jako najwyższe, lub która realizuje np. swój projekt i prosi innych o pomoc. I tak np. budując dom, wspólnota chętnie poddaje się przewodnictwu osoby najbardziej doświadczonej w tym zakresie. Jeśli natomiast zaistnieje poważny spór, który ma wpływ na całą społeczność, rozsądzenie go może np. nastąpić publicznie i prosi się wtedy o ocenę sytuacji kilka osób, które grupa uznaje za najbardziej bezstronne i sprawiedliwe. Następnie wybiera się jeden z kilku zaproponowanych sposobów rozwiązania. Inna forma władzy nie istnieje.
Założenie 13, dotyczące bezpieczeństwa społecznego
Zagrożenie w społecznościach nowej Ziemi, jako takie, nie istnieje, ponieważ ludzie mieszkający w dużych, dobrze znających się koloniach wiedzą, że narażając kogoś na stratę, naraziliby jednocześnie siebie samych na uszczerbek. Poza tym we wspólnotach w zasadzie niczego się nie ogranicza, więc też nie powoduje to głębokiej, toksycznej frustracji i potrzeby odebrania czegoś innym, lub posiadania czegoś na wyłączność, lub wbrew komuś. Nikt więc, "nie musi" i nie chce szkodzić innym, ponieważ podkreślam ponownie, szkodziłby w ten sposób wszystkim, w tym również sobie. Dzieje się to na takiej samej zasadzie, jak w większości obecnych rodzin, gdzie nikt nie kradnie z własnego domu telewizora, skoro z niego korzysta. Żeby to wszystko dobrze zrozumieć, trzeba prześledzić uważnie każde przedstawione tu założenie nowego społeczeństwa. Na większość pytań w stylu: dlaczego ludzie nie robią tego i tego, odpowiedź będzie zawsze podobna: ponieważ można uzyskać to samo w inny sposób, nie narażając się na konflikt z pozostałymi mieszkańcami. Jednak najważniejsza jest mentalność i postawa Edeńczyków:
- oni nie chcą posiadać przedmiotów innych osób, ponieważ sami mogą posiadać takie same, a i tak wiele rzeczy jest po prostu wspólnych lub ogólnodostępnych;
- nie rywalizują między sobą o nic;
- nie są obwiniani, oceniani, ani karani, nie maja wiec niskiego poczucia wartości;
- nie stosuje się wobec nich ciągłych zakazów, wiec nie maja poczucia, że coś im odebrano;
- dużo ze sobą rozmawiają i często dotykają się, co jest ważnym środkiem komunikacji społecznej i poczucia bliskości z innymi;
- poza tym relacje międzyludzkie nie są oparte na wyłączności, więc nie mają obaw, że coś jest całkowicie poza ich zasięgiem itd., itd.
Założenie 14, dotyczące własności
Własność prywatna jak i wspólnotowa istnieje, ale nie zaprząta to zbytnio uwagi mieszkańców. Są nawet przedmioty ogólnodostępne, nad którymi nikt nigdy nie zastanawiał się, do kogo należą.
Co do osobistego stanu posiadania, zazwyczaj każdy ma tyle, ile mógłby unieść w jednym dużym plecaku. Jest tak dlatego, że zajmowanie się zbyt dużą ilością przedmiotów postrzega się tu jako czasochłonne, męczące i niepotrzebne. Z tego też powodu wiele rzeczy jest wspólnych (szczególnie tych, używanych w gospodarowaniu kolonią), ponieważ w oczywisty sposób wpływa to na wygodę ogółu. I tak na przykład nikt nie widzi sensu, aby każdy posiadał jakiś pojazd, skoro kilka pojazdów może zaspokoić potrzeby nawet dużej grupy. Ponadto spora ilość pojazdów zwiększyłaby potrzebę zajmowania się nimi, mimo iż mało kto z nich korzysta.
Nie rzadko zdarza się, że mieszkańcy, którzy wykonali lub posiadali jakieś przedmioty, podarowują je całej społeczności i jest to wyraz ich kreatywności i twórczej radości. Zresztą spójrzcie na to tak: jeśli nie rywalizujecie o nic i nie podnosicie swojego podupadłego wcześniej poczucia wartości poprzez posiadanie, a w dodatku możecie korzystać niemal ze wszystkiego wspólnie, to dlaczego mielibyście chcieć posiadać wszystko na wyłączność.
Założenie 15, dotyczące zdrowia
W nowym społeczeństwie rozumie się doskonałość wszelkiego Stworzenia, więc postrzega konstrukcję człowieka na poziomie ciała, umysłu, emocji i ducha jako doskonałą i tym samym zdolną do samouleczenia, czyli powrotu do wrodzonej równowagi. Jeśli następuje w nich jakieś schorzenie, oznacza to dysharmonię i poszukuje się jej przyczyn w całej społeczności lub w zadawnionych przeszłych doświadczeniach danej osoby. Wspiera się wtedy tą osobę na różne sposoby, by nie tyle pomóc jej uwolnić się od przypadłości, co raczej pomóc jej odnaleźć i zrozumieć przyczynę choroby, co zawsze owocuje powrotem do zdrowia.
Istotę ludzką z natury uważa się za pełną zdrowej energii, a przyrodę za skarbnicę lekarstw i nie uznaje się stosowania jakichkolwiek syntetyków. W każdej wspólnocie wszyscy znają podstawy samoleczenia (bioenergoterapii) i jest to element podstawowej edukacji, począwszy od starszych dzieci, dlatego terapeuci nie są zbyt często potrzebni. Niemniej jednak w każdej osadzie znajduje się ich nawet kilku i mają oni stosowną wiedzę (nazywani są uzdrowicielami duchowymi). Zresztą wiedza ta jest dostępna powszechnie, a nauki terapii duchowej przekazywane nieodpłatnie tym, którzy czują takie powołanie. W nowej kulturze znamienne jest również to, że jako zadanie naturoterapeutów postrzega się nie tyle leczenie kogoś, kto już zachorował, co dbanie o to, by nikt nie był chory.
Założenie 16, dotyczące stosunku do seksualności
Zmiana stosunku do seksualności była jedną z najbardziej doniosłych rzeczy, jako że w tej sferze miało swoje korzenie wiele ludzkich problemów, również tych niezwiązanych bezpośrednio z seksualnością. W nowym społeczeństwie ta sfera pozostaje całkowicie wolna od wstydu, winy, strachu i zobowiązań osobistych, kulturowych, czy natury religijnej. Jest ona także wolna od wyłączności, czy jakiegokolwiek przymusu, ponieważ ludzie pojęli wreszcie, że nie mogą budować żadnych zdrowych relacji, które byłyby oparte na wyłączności i posiadaniu prawa do innych ludzi.
Dziś, swobodne badanie tej sfery jest bardzo ważnym elementem własnego samo rozwoju w każdym wieku, a to szczególnie z tego powodu, że nadal dla wielu ludzi pozostaje ona jedną z najbardziej obciążonych i stłumionych dziedzin życia. Jej oczyszczenie jest więc wyjątkowo istotnym zadaniem i nie może się odbyć bez postawy samoakceptacji, otwartości, a także mądrego i cennego przyzwolenia otoczenia. Realizacja tego założenia jest jednym z najpotężniejszych narzędzi postępu, jakie obecnie mają ludzie.
Założenie 17, dotyczące jawności wszystkiego i prywatności
Ponieważ, jak już to opisałem, nie istnieje żadna oficjalna władza, ani na poziomie lokalnym, ani globalnym, dlatego nie ma też żadnych instytucji, które próbowałyby zatajać jakiekolwiek informacje przed ludźmi, prowadząc ukrytą politykę lub kontrolować ludzi dla swoich celów.
Sytuacja taka koegzystuje z jednoczesną postawą członków wspólnot, by niezwłocznie ujawniać wszystko, co ma jakieś strategiczne znaczenie dla funkcjonowania danej społeczności. Ten aspekt jawności ma jeszcze inny wymiar, a mianowicie osobisty. Mimo, iż prywatność uważana jest za rzecz świętą i tej sfery nikt nie narusza, to można powiedzieć, że jednocześnie istnieje ogromna, dobrowolna jawność w stosunkach międzyludzkich, ponieważ nie ma postaw, które narażałyby kogokolwiek na odtrącenie i nie ma powodów do takich postaw. Dzieci wzrastają w poczuciu akceptacji i nikt nie zajmuje się poszukiwaniem rzekomo niewłaściwego zachowania innych, ponieważ sam nie żyje w lęku, że spotka się z brakiem akceptacji.
Generalnie można powiedzieć, że ludzie po prostu odkryli, iż bezpośredniość i otwartość służy ich relacjom z innymi, a skrywanie swoich opinii i potrzeb, buduje napięcia oraz rodzi nieporozumienia. Dlatego też w sposób jawny wyrażają wszelkie poglądy i emocje, dzieląc się swoimi dylematami i potrzebami bez lęku tak, aby inni mieli możliwie pełne informacje o nich samych. Służy to wzajemnemu komunikowaniu się i poczuciu osobistego spełnienia. Pomaga też całej społeczności podejmować trafne decyzje, oparte na znajomości faktów, a nie na domysłach, czy błędnych interpretacjach.
Założenie 18, dotyczące narodowości i państwowości
W cywilizacji Edenu państwa już nie istnieją, jako że nie tylko nie ma ludzi, którzy chcieliby rządzić innymi, ale również dlatego, że nie mają one żadnych zadań do spełnienia. Poza tym ich istnienie uznano za sprzeczne z Prawem Duchowym - ludzie sami są odpowiedzialni za to co myślą, mówią, robią i czują, i w związku z tym nie może być mowy o scedowaniu jakiejkolwiek odpowiedzialności na sztuczny twór, jakim jest państwo.
Podobnie jest z dawną koncepcją narodowości. Stała się ona nieaktualna w obliczu tego, że ludzie uważają siebie za obywateli planety Ziemi. Wszelkie przypisywanie innym jakichkolwiek cech z tytułu dawnej przynależności narodowej uznaje się dziś za objaw regresu w indywidualnym rozwoju. Natomiast różnice pomiędzy ludźmi, np. rasowe, są postrzegane jako wyjątkowo interesujące i świadczące o bogactwie Źródła Stworzenia, z którego wszyscy pochodzimy.
Założenie 19, dotyczące stosunku do planety
W tej kwestii również zaszła ogromna metamorfoza. Planetę traktuje się obecnie jako Istotę, podobnie jak ludzi, zwierzęta, czy przyrodę. Stosunek do niej opiera się na takim samym podejściu, jak traktowanie przyjaciół. Z dóbr Ziemi korzysta się w sposób niezwykle przemyślany i jedynie w zakresie spełniającym realne potrzeby ludzi. Koegzystowanie z przyrodą w harmonii jest tak ważne, że wszelkie działania np. na polu rozwoju technologii, są podporządkowywane zachowaniu ekologicznej równowagi planety i jeśli prawdopodobne jest, że któreś z odkryć może zaburzyć ową równowagę, to natychmiast poszukuje się innych rozwiązań, co w praktyce zawsze okazuje się możliwe.
Założenie 20, dotyczące odżywiania
Aktualnie za pożywienie odpowiednie dla człowieka uważa się tylko takie produkty natury, jak owoce, warzywa, liście, orzechy, czy grzyby, które można spożywać w stanie surowym, bez żadnej obróbki. Żywność taka, odpowiednio łączona, nieskażona chemikaliami, reguluje prace organizmu, a nawet go leczy. Obecnie, z powodu jej naturalnie wysokiej jakości, każdy człowiek potrzebuje bardzo małą, a wręcz - w porównaniu do dawnych czasów - znikomą ilość żywności. Wpływ na zmniejszenie spożycia nienaturalnie dużej ilości produktów, jak miało to miejsce kiedyś, jest również wynikiem pracy wielu ludzi nad uleczeniem własnych emocjonalnych urazów. Dzięki temu ludzie przestali jeść wskutek frustracji, napięcia, czy smutku i zaczęli z powodzeniem odżywiać się Światłem. Obecnie zajmowanie się kuchnią i gotowaniem, jako odrębnym zajęciem, czy też jako sposobem świętowania lub podtrzymywania stosunków międzyludzkich, uznawane jest za zupełny anachronizm. Ludzie wolą poświęcić ten czas na wzajemne kontakty i sprawy, które ich interesują.
Założenie 21, dotyczące wychowania i szczególnego traktowania dzieci
Dzieci zostają otoczone szczególną ochroną, poprzez dbanie o ich wolność wyboru!
Edeńczycy rozumieją, że w ciało dziecka wcielił się duch, niejednokrotnie przerastający swoim doświadczeniem rodziców, który w niepowtarzalny sposób objawi się poprzez swoje życie. Dlatego należy mu pozostawić pełną wolność, aby mógł to zrobić nieskrępowanie. Wszelkie wymuszanie na dziecku określonego postępowania (włącznie z nauką), nagradzanie go lub karanie, stymulowanie do rywalizacji i wykazywania się umiejętnościami, uważa się dziś za manipulację niegodną światłych istot i wywołującą wewnętrzne konflikty, co potem zaowocuje poważnymi problemami w wieku dorosłym. Natomiast postawa nie tłumienia naturalnej ciekawości i dawania przykładu poprzez własne zachowanie, któremu przygląda się dziecko, jest uznawana za całkowicie wystarczającą dla jego wzrostu. Gdybyście zobaczyli "wychowane" w ten sposób dzieci, zaskoczyłaby was ich wewnętrzna równowaga, prawość, wiedza i postawa życiowa zgodna z Prawem Duchowym (Prawem Wolnego Wyboru).
Co więcej, Edeńczycy nie uważają, że dziecko narodzone we wspólnocie jest czyjąkolwiek własnością i że biologiczni rodzice ponoszą wyłączną odpowiedzialność za jego wychowanie. Każdy dorosły uznaje siebie za opiekuna każdego bez wyjątku dziecka i nie do pomyślenia jest inna postawa. Zjawisko zaborczości emocjonalnej praktycznie nie istnieje u nich, ponieważ nie żyją w oparciu o postawę rywalizacji i wyłączności, tak jak obecni mieszkańcy Ziemi, a bliskość fizyczna i serdeczność jest zjawiskiem powszechnym pomiędzy wszystkim członkami społeczności, bez względu na wiek i płeć.
Edeńczycy rozumieją, że wychowanie choćby jednego pokolenia dzieci w całkowitym odcięciu od dawnych, negatywnych wzorców może w ogromnym stopniu zmienić obraz świata, w jakim się żyje, dlatego często tłumaczą swoje postępowanie dzieciom, jeśli było ono niewłaściwe (czyli wynikające z dawnych konfliktowych wzorców).
Poniżej opisujemy szczegółowe zasady postępowania wobec dzieci, pod kątem współczesnego społeczeństwa, które prosimy wziąć pod głęboką rozwagę. Zasady te będą bez wyjątku stosowane wobec dzieci, które w przyszłości, adoptowane z całego świata, mają zamieszkać w Edenie.
1) Dzieci nie wolno:
- bić, ani w inny sposób naruszać ich nietykalności osobistej;
- wymuszać na nich jakichkolwiek zachowań!
- zawstydzać;
- winić;
- potępiać;
- karać i nagradzać!
- odtrącać;
- straszyć;
- krzyczeć;
- obrażać;
- obciążać sprawami dorosłych, z którymi dziecko z racji wieku nie może sobie poradzić;
- ograniczać kontaktu dziecka z innymi dziećmi lub dorosłymi, jeśli wynika on z chęci dziecka i nie zagraża to w sposób oczywisty godności, rozwojowi, zdrowiu, czy życiu dziecka;
- ukrywać przed dziećmi prawdy, o ile dzieci są w stanie zrozumieć to, co zostanie im przekazane i poradzić sobie emocjonalnie z przekazaną informacją;
- rozpieszczać, czyniąc dziecko niesamodzielnym, pasywnym, wyczekującym i uzależnionym.
2) Dzieciom należy:
- stwarzać możliwości do rozwoju dziecięcych pasji i zainteresowań;
- pokazywać sposoby radzenia sobie w różnych sytuacjach, jeśli dziecko jest tym zainteresowane;
- rozmawiać z dzieckiem na wszelkie tematy, którymi jest ono zainteresowane, a w szczególności na temat ewentualnych trudności lub dylematów małego człowieka;
- wspomagać otwarcie się dziecka na innych ludzi i ich odmienność;
- zapewnić towarzystwo dorosłych i rówieśników w zakresie, jakiego sobie życzą;
- zapewnić spokojny byt i opiekę, aż do wieku dorosłego;
- wspierać samodzielność dziecka;
- powierzać zadania wynikające z codziennego życia, którym dziecko będzie w stanie podołać, nie zabierając mu zbyt dużo czasu przeznaczonego na samodzielne poszukiwania w trakcie zabawy;
- dochowywać tajemnicy, jeśli dziecko o nią prosi, chyba że ma to bezpośredni związek z zagrożeniem godności, nietykalności, życia lub zdrowia dziecka. W takich sytuacjach dorosły powinien poprosić dziecko o zgodę na ujawnienie powierzonych tajemnic i odbyć rozmowę z innym(i) dorosłym(i), częściowo w obecności dziecka.
3) Dzieci nie wolno narażać na:
- kontakt z używkami takimi jak papierosy, alkohol, cukier, narkotyki, czy inne uzależniające produkty takie jak np. zakwaszone, przetworzone jedzenie, a także na kontakt:
- z przemocą (w jakiejkolwiek postaci);
- dyskryminacją (jakiegokolwiek rodzaju);
- manipulacją (taką, jaką jest np. reklama), oraz
- mediami lub literaturą, które kodują negatywne wzorce: strachu, poczucia winy, niższej wartości, poczucia zagrożenia czy odrzucenia, itp., a także
- narażać na kontakt z zabawkami, grami, literaturą czy innym rodzajem sztuki lub rozrywki, akcentującymi postawy rywalizacji, dominacji, materialistyczną lub inne tym podobne zachowania typowe dla starego społeczeństwa posługującego się Prawem Totalnego Podporządkowania.
4) Dzieciom nie wolno ograniczać:
- swobody poruszania się, chyba, że w bezpośredni sposób zagrażałoby to ich życiu lub zdrowiu;
- swobody wypowiedzi w żadnych okolicznościach;
- swobody dostępu do informacji podanych zgodnie z prawdą, w sposób, jaki dziecko jest w stanie je zrozumieć;
- swobody doświadczeń intymnych pomiędzy dziećmi i autoerotycznych, jeśli wynika to w sposób naturalny i nie jest wymuszone, ani sztucznie stymulowane przez świat zewnętrzny.
5) Dzieci nie wolno zmuszać:
- do nauki (nauka musi wynikać z bezpośredniej chęci czy potrzeby poznania), a także:
- do preferowanych przez dorosłego zachowań;
- do podejmowania zajęć "zawodowych" niezgodnych z wyborem dorosłego dziecka (po skończeniu 18-19 lat);
- zmuszać do przyjmowania środków chemicznych, jeśli jest inna, naturalna droga terapii w przypadku choroby.
6) Szczególne zalecenia dla dorosłych w sprawie dzieci.
- Jeśli jesteś dorosły i w naturalny sposób odpowiadasz za wszystkie dzieci, które znajdą się w Twoim otoczeniu (i to bez względu na to, kto jest ich biologicznym rodzicem), stosuj w stosunku do siebie te same zasady, jakie zalecasz dzieciom, lub w oparciu o które je "wychowujesz".
- Jeśli dorosły nie radzi sobie z zachowaniem określonym powyżej, powinien niezwłocznie poszukać porady kogoś, kto przepracował swoje emocje w wymienionych tutaj kwestiach.
- Dorosły nie może usprawiedliwić swoich szkodliwych zachowań wobec dziecka własnymi przejściami. Jeśli takowe posiada, winien zgłosić się na terapię.
- Dorośli powinni stale omawiać wspólnie z innymi dorosłymi zachowanie dzieci, z jakim się spotkali oraz korygować swoją postawę pod kątem dobra dziecka.
Opracował Ghal