Marionetka

    W zakładce „Marionetka” nie będę omawiał teatralnej lalki, poruszanej od góry za pomocą nitek, lecz przedstawię charakterystykę ludzi, którzy są całkowicie zależni od panującego systemu. Domyślasz się zapewne czytelniku, że określenie to jest pejoratywne i każdy z nas poczułby się nieswojo, gdyby został tak nazwany przez innych. Ale nadszedł wreszcie czas, aby powiedzieć sobie prawdę w oczy, tym bardziej, że marionetki stanowią bardzo liczną grupę ludzi - aż 85% populacji.

    Marionetka posiada blokady psychiczne, spowodowane posługiwaniem się wyłącznie umysłem na poziomie wkodowanego jej oprogramowania. Cechuje ją brak otwartości na życiowe wyzwania, wewnętrzna niemoc w dążeniu do życiowych celów, swoisty marazm, konformizm i zagubienie. Brak jej wiary we wszystko, co słuszne i potrzebne w Prawie Wolnego Wyboru, co daje człowiekowi napęd, pcha do przodu i rozwija skrzydła.

    Marionetka nie dostrzega w sobie wielkich możliwości, ogromnego potencjału jaki otrzymała od Boga, a który leży odłogiem niewykorzystany, czekając cierpliwie na urzeczywistnienie. Dopóki w to nie uwierzy, nie będzie w stanie osiągać wyznaczonych celów. Ba, często nawet nie potrafi ich wyznaczyć, gdyż nie żyje marzeniami i w beznadziei oraz zagubieniu nie dostrzega, że każdy dzień daje szansę oraz możliwość do zmiany swojego losu na lepsze. Marionetce brak dyscypliny, silnej woli, konsekwencji i zapału.

    Człowieka-marionetkę ograniczają programy oraz nawyki – ograniczają zarówno w myśleniu jak i w działaniu, przytrzymując na poziomie przyziemnej, systemowej, wykluczającej rozwój aktywności.

    Aby marionetka stała się aktorem, musi zmienić swoje przyzwyczajenia, oderwać się od miałkości i rutyny, spoglądać wprzód i w górę, a nie pod stopy. Ale idą nowe czasy, czeka nas gruntowna przemiana życia jednostkowego i globalnego, którą zapoczątkują pionierzy-przewodnicy, ludzie światli, otwarci na zmiany, wykonujący polecenia sił duchowych i pociągający za sobą innych…

   Każdy błąd popełniany przez nas, wynika z ludzkich niedoskonałości i jest źródłem poczucia winy. Poczucie winy rodzi w nas wstyd i lęk, który rekompensujemy sobie dumą oraz pychą. Gdy nagle na zakręcie drogi życiowej nasza duma upada, rozpacz bierze górę i prowadzi nas do samo destrukcji. Destrukcja doprowadza do zagłady ciało (choroba, samobójstwo), duszę, a niekiedy nawet naszego ducha... Aby uratować człowieka żyjącego w samo opętaniu, należy przerwać u niego proces destrukcyjne­go przetwarzania energii.

   Czas jest formą iluzji. Przeszłość nie istnieje - jest tylko pamięć. To co nazywamy teraźniejszością, to obecność i świadomość. Nie istnieje również przyszłości - jest tylko kreacja.    

                                                                                                                                                        

   Uległość jest wyborem. Rodzi się z wolnej woli i powoli odbiera jednostce jej indywidualną siłę. Jest głęboko zakorzenioną potrzebą służenia temu, kto zdobył twoje posłuszeństwo poprzez cierpliwość, szacunek i zaufanie. Tym kimś może być rodzina, system, partia, religia, a także partner, nestor, guru lub kapłan.
                                                                                                                                              Opracował Tadeusz

 

Przekaz spisany kiedyś ze strony www.popko.pl

„Marionetki to nie trupy, to wyrodne twory, którymi jak mackami system ten gnębi innych niechlujnością społeczną i ograniczeniami. Bez zabicia marionetek w swojej świadomości, nigdy nie ujrzysz sceny z żywymi aktorami. Dopiero oni (aktorzy) i twoje serce są w stanie ożywić martwe kukły. Od dziś nie trać czasu na żal, na udawane wsparcie, na litość, na pracę dla innych bez końca, bo ten model powielasz już od tysiącleci. Od dziś patrz tylko na scenę z widowni, a pojmiesz, że najdoskonalszym aktorem jest reżyser – tylko on potrafi z marionetek uczynić aktorów. Sam aktor zawsze będzie zajęty sobą, dlatego wciąż dwa światy: umysłowy i świadomy, wzajemnie, bez końca się przenikają. Pamiętaj, nie patrząc na jedno możesz dostrzec drugie (wtedy życie zaczyna smakować). Gdy patrzysz na oba, możesz ujrzeć scenę. Gdy patrzysz na scenę, możesz ujrzeć grę. Gdy przyjrzysz się grze – rozpoznasz scenariusz (czyli zasady gry). Gdy przejrzysz scenariusz, dostaniesz szansę jego poprawienia. By go poprawić, staniesz się Bogiem dla samego siebie (tylko nikomu o tym nie mów)”.

Marionetka

Wszystkie prawa zastrzeżone.Strona wykonana przez Strony WWW - doneta.pl